Coraz więcej osób mocno ogranicza jedzenie mięsa, lub wyklucza je zupełnie ze swojej diety. Bardziej ortodoksyjni nie jedzą składników pochodzenia zwierzęcego. Moi niedawni niespodziewani goście należą właśnie do tej ostatniej grupy. Wizyta przeciągnęła się nieco więc wypadało przygotować coś na kolację. Mój mąż zawsze narzeka, że kupuję trochę „na zapas" ale tym razem docenił moje starania, kiedy po 20 minut wjechało na stół kolorowe niebanalne danie a ja uczestniczyłam w spotkaniu towarzyskim (mamy kuchnię otwartą na salon) niemal bez przerwy. Czarne parpadelle pięknie prezentowały się z małymi pomidorkami i sosem kurkowym na bazie mleczka kokosowego. Do tego dużo natki pietruszki z balkonowego zielnika i ... wszyscy byli zachwyceni. Może z wyjątkiem mojego psa, który z wyrzutem patrzył jak ścinam jego ukochaną natkę. Muszę szybko posadzić kolejną
Składniki (4 porcje)
600g czarnych parpadelle
250g kurek
2 szalotki
3 ząbki czosnku
1 papryczka chili
3 gałązki tymianku
400ml mleczka kokosowego
150g różnokolorowych pomidorków koktajlowych
6 łyżek posiekanej natki pietruszki
2 łyżki parmezanu (dla nie-wegetarian)
2 łyżki oleju słonecznikowego
sól, pieprz